lightmyfire.fotkoblog.pl
Fotoblog
18
2013-10-12 02:32:30
Bezsenne, spędzone zupełnie bez towarzystwa noce zmuszają do rozkmin, prawda? Niektóre filmy też. Chociaż dzisiaj to właśnie bardziej myślenie, nie filmy.
Zastanawia mnie jedno. Czym jest miłość? Nie chodzi mi o zauroczenie, czy fascynacje. Między tymi dwoma rzeczami różnica jest diametralna. Zauroczenie, fascynacja.. To jest ulotnie. Nie trwa długo. Dziś padło pytanie.. Czy można pokochać kogoś po miesiącu znajomości? Moim zdaniem nie. Po miesiącu znajomości, a i owszem, może pojawić się zauroczenie drugą osobą, jednak do miłości potrzeba czegoś więcej. Nie przeczę, zauroczenie może czasami przejść w miłość, co w sumie jest najpopularniejszą podstawą dla związku, obok przyjaźni. Ale po to, by kogoś pokochać, potrzeba czasu. Świadomości, że zna się drugą osobę lepiej, niż siebie samego, i druga osoba też zna Ciebie lepiej, niż samego siebie. Ja nie mówię tutaj o filmowych przypadkach, gdzie Jack i Rose poznają się 10 kwietnia, a 13/14 jest to już miłość na wieki. Może i takie sytuacja zdarzają się w życiu, ale osobiście uważam, że do miłości potrzeba czasu.
Wiecie jak to jest kochać kogoś bardziej niż cokolwiek na świece? Do bólu? Wiecie jak to jest cierpieć z powodu właśnie tego uczucia? Ja wiem. Tak, mam siedemnaście lat. Ale w ciągu tego czasu zdążyłam kogoś pokochać. Kiedy się poznawaliśmy miałam zaledwie 15 lat.. Wraz z nami nasza miłość zaczęła dojrzewać. Do stopnia, w którym wiem, że nie istnieje bodziec, który by sprawił że przestałabym kochać. Nie potrafię. Było wiele nieprzespanych nocy, wiele słów wypowiedzianych przez drugą osobę, które tak cholernie bolały.. Zarówno jedną jak i drugą stronę. Wiele ran, które do tej pory nie pozwalają mi być obojętną na pewne fakty z przeszłości. I paradoksalnie, właśnie te złe chwile sprawiają, że wiem, że kocham prawdziwie. Im bardziej boli, tym mocniej. Taka dziwna zależność.
Moja i Adriana miłość, tak, to jest ta prawdziwa miłość. Wiem to. Taka, która pojawia się raz w życiu. Taka, której nic nie jest w stanie zniszczyć. Nic. Żadne zło. O to uczucie warto walczyć. Bo Adrian.. Jesteś powodem dla którego wstaję rano z łóżka, chociaż nie mam na to najmniejszej ochoty. Dla którego ciągle walczę, mimo że brakuje mi sił i mam ochotę się poddać. Dla którego się mimo wszystko uśmiechnę, nawet kiedy jest źle. Moją osobistą definicją na to jak być szczęśliwym. To Ty mi pokazałeś, jak cudowne może być życie. I chcę, żebyś był już tylko Ty, zawsze. Wierzę, że tak będzie, bardzo wierzę. I wiem, że tak będzie. Kocham Cię, Adriaś, i to nigdy nie minie.. Jesteś moim skarbem. Chcę się Tobą zaopiekować, i będę to robić. Przepraszam, za to że ostatnio tak często się kłócimy. Mam trudny charakter, wiem, w związkach też bywam trudna. Ale Ty jesteś dla mnie całym światem.
Kocham Cię nad życie.
Komentarze
embracethesilence
131 miesięcy temu
*_* znam i tak mam... '_'
embracethesilence: *_* znam i tak mam... '_'
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
; )))
indestructible: ; )))
odpowiedz